W czwartek , 6 stycznia , późnym popołudniem obejrzałam musical wystawiony w teatrze muzycznym w Gdyni pt. "Piękna i Bestia" w reżyserii pana Macieja Korwina.

Sztuka była adaptacją ponadczasowego dzieła studia Walta Disneya o mądrej i skromnej dziewczynie, mieszkającej w małym miasteczku i ceniącej sobie podróże w magiczny świat książek oraz o księciu, który poprzez swój egoizm sprowadził na siebie zaklęcie zamieniające go w przerażającą bestię, a jego służbę w przedmioty. Wszyscy otrzymują jednak szansę na odzyskanie ludzkich postaci pod warunkiem, że książę nauczy się kochać, a jego miłość zostanie odwzajemniona.

Uważam, że musical był bardzo dobrym odbiciem pierwowzoru pod względem fabuły i magicznych efektów znanych z produkcji Disneya. Choreografia, którą zawdzięczamy pani Joannie Semeńczuk była efektowna i widowiskowa. Na wielkie brawa zasługują osoby odpowiedzialne za stroje sceniczne, które bardzo mnie zaskoczyły w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Gra aktorska oraz talent wokalny aktorów były na wysokim poziomie i zasługują na dużą pochwałę.

Jedynym minusem była przerwa, która według mnie była zdecydowanie za późno ogłoszona, przez co pierwsza część przedstawienia zaczynała się robić nieco nużąca.

Polecam ten sposób spędzania wolnego czasu, ponieważ każde wyjście do teatru dostarcza niezapomnianych wrażeń, oraz daje możliwość przeniesienia się w inny, niedostępny na co dzień świat.

Marta Komassa