poniedziałek, 6 czerwca 2011

Od dziś na tegorocznym 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni mamy możliwość obejrzeć najnowsze polskie filmy pełnometrażowe. Organizatorzy jednak zapewnili mnóstwo dodatkowych wrażeń. 

Każdy z nas przez chwilę może poczuć się jak festiwalowe jury wybierając najlepszy film niezależny spośród 16 tytułów wybranych jako najciekawszych, wzbudzających największe zainteresowanie lub po prostu najbardziej oryginalnych filmów krótkometrażowych, zrealizowanych poza tradycyjnym systemem produkcji filmowej i telewizyjnej. 
Jak zwykle, festiwalowi towarzyszyć będą specjalnie przygotowane wystawy. W Muzeum Miasta Gdyni otwarte zostaną wystawy: „Andrzej Wajda i przyjaciele” (obszerna kolekcja zdjęć Andrzeja Wajdy podczas pracy ze swoimi najbliższymi współpracownikami) oraz „Dekalog” i „Filmy Krzysztofa Kieślowskiego w plakatach”. Gratką dla gości festiwalu będzie także możliwość obejrzenia obrazów Jerzego Skolimowskiego.
Dla osób czujących się źle w zamkniętej przestrzeni sal kinowych organizatorzy proponują FILM OD MORZA. Na plaży miejskiej w Gdyni pod tytułem PLANTYNOWA PLAŻA odbędą się projekcje filmów: "Ostatni dzień lata", "Nóż w wodzie", "Do widzenia, do jutra".

52 komentarze:

  1. hop hop!

    OPIEKUN

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety jutrzejsze wyjście do teatru nie wypali...przepraszam wszystkich...

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, nic nie wiem o tym, aby nasz OPIEKUN został w jakikolwiek sposób zaatakowany przez hakerów blokujących dobrą zabawę przez dodawanie komentarzy, ale to strasznie smutne!
    Nie wolno nam się poddać, walczmy o pełnoprawne dodawanie komentarzy z WŁASNYCH KONT! Potrzebujemy OPIEKUNA, tu na The Olpi! Opiekuna POSIADAJĄCEGO własne konto i mogącego z niego w pełni korzystać! pfff !

    OdpowiedzUsuń
  4. witam, biore na siebie odpowiedzialność maczania w ustawieniach, ale nikomu nic nie blokowałem. jakoś ja i pani Marta możemy pisać
    pozdrawiam macbooki

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam przyjaciół, nieprzyjaciół, nauczycieli, opiekunów, znajomych oraz nieznajomych.

    OdpowiedzUsuń
  6. cześć
    do której grupy ja się zaliczam?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wiem tak sobie powiedziałam ale to w sumie nie ważne. Po prostu już cały świat zaczął mówić ksz ksz a nie tylko ludzie z The Olpi i to już przestało być takie super i nie nadaje się na rozpoczęcie rozmowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. niby tak, szkoda. najgorsze jest to, że naszą mowę ezopową stosują osoby, które jej nie rozumieją. myślę, iż powinniśmy znaleźć nowy sposób porozumiewania się miedzy nami

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak bo to strasznie wprowadza w błąd kiedy siedzę sobie na lekcji i słyszę ksz ksz to już nie wiem na kogo patrzeć bo każdy tak robi. Ach Ci ludzie, nic sami nie potrafią wymyślić ! Rozumiem-ktoś korzysta z dobrodziejstwa The Olpi, pisze tu, czyta to, rozmawia z nami o tym-spoko.
    Ale ktoś kto nawet nie wie czym jest The Olpi robiący KSZ KSZ to już masakra.

    OdpowiedzUsuń
  10. myślę, że pogłowimy o tym jutro na polskim. mamy aż 2h polskiego!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. To mi przypomniało, o wieeelu rzeczach, które powinnam na jutro zrobić.
    Może kilka faktów z mojego roku szkolnego :
    ciągle wydawało mi się, że mam czas
    zbyt często mówiłam sobie "jakoś będzie" i "nie chce mi się"
    zdecydowanie za bardzo liczyłam na szczęście a za mało na siebie.

    no to tyle, pozdrawiam siebie.

    OdpowiedzUsuń
  12. a co, już nie masz czasu? zawsze jest czas.
    a jak nie masz czasu to usuń facebuka!

    OdpowiedzUsuń
  13. dziękuję za złote rady, ale już od dawna tam nie istnieje i o dziwo mam się bardzo dobrze.
    nie chce mi się nic robić pfff !
    Może opowiem historyjkę ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwaga, historia. I to nie byle jaka. Rzecz dzieje się pewnego popołudnia, kiedy termometry wskazują 1234567890 stopni w cieniu. Wsiadam do autobusu w którym pojawiły się problemy z zamknięciem drzwi co nieco wydłużyło czas, jaki pojazd gorący jak piekło spędził na patelni…znaczy na pętli. Podróż mijała całkiem przyjemnie, bez korków na drodze, bez tłumów w środku, monotonność jazdy urozmaicały drzwi które po każdym otwarciu nie chciały się zamknąć ukazując pasażerów, na pozór zwykłych ludzi w nowej odsłonie- w odsłonie jakiś czarnoksiężników rzucających w stronę zbuntowanych drzwi zaklęcia, brzmiące łudząco podobnie do brzydkich słów.
    Nagle patrzę przez okno i myślę „o, taki blok jak mój. YYY POWINNAM TU WYSIĄŚĆ!” Nie wiem jak to się stało, przecież niczego nie czytałam, z nikim nie rozmawiałam, o niczym nie myślałam a mimo wszystko zapomniałam wysiąść! I tak wysiadłam w ZAKONICZYNIE. Rozglądam się i widzę las. Myślę „Ha, przecież moje osiedle z tym dzieli ten właśnie las! Przejdę się.” Idę. Nagle coś spada mi na głowę. Patrzę w górę a tam… leci kolejne stado szyszek, prosto na mnie.Nie zrażona przeciwnościami losu idę dalej. Patrzę, jakiś pan który… hmmm na pewno idzie nie jest tu odpowiednim słowem… Raczej toczy się. Od prawej, do lewej, od lewej do prawej. Śmieję się i nagle dociera do mnie że…. NIE WIEM GDZIE JESTEM. Rozpacz, strach i kto wie co jeszcze. Myślę no tak, już nigdy stąd nie wyjdę. Siadam na ziemi i robię rachunek sumienia, bo grozi mi śmierć głodowa. Ale zaraz… Prawdopodobnie właśnie przeżywam super przygodę, nie mogę się załamać! Muszę nauczyć się żyć w tym lesie. Zbliżała się pora obiadowa, więc akurat byłam w trakcie robienia narzędzia do polowania przy pomocy cyrkla i kija kiedy zauważyłam JEGO. Po moim ręku chodził ogromny PAJĄK ! Już miałam krzyczeć, ale przypomniałam sobie o wężach które chodzą po lesie i gryzą po nogach, więc o pająku już zapomniałam. Nudziłam się więc wzięłam książkę od polskiego i zaczęłam oglądać obrazki ale to było jeszcze nudniejsze niż bezczynność. Co teraz, co teraz… zrobiłam się głodna a nie chciało mi się polować na wiewiórki. Postanowiłam pójść za ledwo idącym panem, sądząc po tempie w jakim się poruszał nie musiał zajść daleko. No to idę, po drodze obrywając szyszkami lecącymi z drzew prosto na mnie, mijam jakieś śmieci… yyy to nie były śmieci. Ktoś, kto miał posłużyć mi za drogowskaz właśnie spał w jakiejś dziurze. „Bagatela! Już nie żyję!” –myślę i spoglądam w górę aby zapytać niewidzialną publiczność w mojej głowie czy dobrze się bawią kiedy moim oczom ukazuje się…. MASZT GMS który przecież widzę z mojego okna! Nienawidziłam go, był okropny a czerwone światło błyszczące na jego szczycie było ostatnią rzeczą którą widziałam każdego wieczoru idąc spać. Ale w końcu na coś się przydał! W głowie usłyszałam muzyczkę oznaczającą objawienie i czym prędzej pobiegłam w stronę masztu. Wyszłam z lasu i dwa razy przebiegłam na czerwonym świetle ale myślę, że to jest usprawiedliwione ponieważ przez ostatnie pół godziny byłam dzikim człowiekiem-mieszkańcem lasu.

    OdpowiedzUsuń
  15. PRZEWIDZIAŁAM TO ! ha ha ha ! po prostu wiedziałam że napiszesz dokładnie to jedno jedyne słowo ! to cud, dar lub cokolwiek, zostałam cudownie natchniona przez te wodę z fontanny.

    OdpowiedzUsuń
  16. pozdrawiam chwilowego mieszkańca lasu i chłopca z windy

    OdpowiedzUsuń
  17. jak czujecie się po próbie Kandyda?

    OdpowiedzUsuń
  18. pamięć Kuby nie chce działać, a mój laptop zbuntował się i wyświetla mi informację, że nie ma miejsca na dysku....co za ignorancja!

    OdpowiedzUsuń
  19. Marta napisanie tej historyjki zajeło Ci 5 minut?!#@$?!#?

    OdpowiedzUsuń
  20. nie chcecie ze mną rozmawiać to nie, idę sobie, phi

    OdpowiedzUsuń
  21. a to jest o kierowcy autobusu który był zły, ale już mi się nie chcę jej opowiadać. Poza tym moja mama właśnie weszła do pokoju, lekko się załamała, chwyciła się za głowie i powiedziała "dziecko, weź tu posprzątaj bo ten pokój wygląda już jak szadółki" i niestety, chyba ma rację.






    hahaha kogo ja oszukuję, przecież i tak nie posprzątam :D

    OdpowiedzUsuń
  22. OPIEKUNIE ! Musiałam opowiedzieć mamie o tym, dlaczego nie opłaca mi się sprzątać przed wakacjami i o tym, że skoro to pudełko po jogurcie jest tu już tydzień i nie ożyło, to może tu leżeć przez jeszcze jeden tydzień i absolutnie nie zagraża mojemu życiu, a wyniesienie go jak i reszty niepotrzebnych rzeczy zajęło by mi mnóstwo czasu, który teraz jest mi niezmiernie potrzebny na doskonalenie samej siebie poprzez NAUKĘ.

    OdpowiedzUsuń
  23. nie rozumiem
    proszę używaj prostszych słów
    "doskonalenie samej siebie poprzez NAUKĘ. "
    eee?

    OdpowiedzUsuń
  24. to taka wymówka, pod tymi słowami kryją się inne słowa które brzmią :
    mamo, bądź tak dobra i posprzątaj mi w pokoju kiedy będę w szkole.

    Przecież gdybym powiedziała to wprost, to nigdy by nie zadziałało.

    OdpowiedzUsuń
  25. \?!?!??!
    prosze mów prościej, znowu nic nie zrozumiałem, poza tym, że w szkole masz pokój

    OdpowiedzUsuń
  26. dobra, nie ważne. Zawołajmy lepiej OPIEKUNA.


    KSZZZZZZZZZZZZZZZ KSSZZZZZZZZZZZZZZZZ !!!

    OdpowiedzUsuń
  27. nie nie nie, nie możemy już używać tego zwrotu. on jest zbyt popularny

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobra, ale nie wiem jak się woła opiekunów.
    W ogóle gratulacje dla opiekuna który już może korzystać ze swojego konta. Czyżby moja teoria, którą wymyśliłam dzisiaj na polskim okazała się prawdziwa i opiekun po prostu zapomniał hasła?

    OdpowiedzUsuń
  29. niemożliwe aby opiekun zapomniał hasła. opiekun jest zbyt wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  30. Opiekun też człowiek. Pamięć ludzka jest zawodna !

    OdpowiedzUsuń
  31. wiem! A teraz patrz, bo to nie dość że opiekun to jeszcze nauczyciel i to w dodatku człowiek! to już w ogóle nie wiem nawet jakiej nazwy użyć!

    OdpowiedzUsuń
  32. nauczwiekpun
    zapomniałeś o kilku literkach ze słowa opiekun.

    OdpowiedzUsuń
  33. no tak, zdarza się
    a co uważasz o kotach?
    np o edku?

    OdpowiedzUsuń
  34. Że są bardzo super. I że kiedyś cała klasa pisała sobie na plecach lubie cie bo masz kota lub lubie cie bo lubisz koty. To była niezła lekcja!

    OdpowiedzUsuń
  35. Będą bo we wrześniu będzie nowa nauczycielka z nowym nazwiskiem!

    OdpowiedzUsuń
  36. tak? :O chyba nie myślisz o tym o czym ja myślę?!

    OdpowiedzUsuń
  37. nie wiem o czym ty myślisz, ale ja myślę o tym, że idę spać.

    OdpowiedzUsuń
  38. mam dla Was kopertę POKI POKI z białegostoku!
    oraz zadanie dla ambitnych:)

    http://www.facebook.com/PokaPokaInfoPL?sk=app_114175632003926

    OdpowiedzUsuń
  39. myślę, że jest to genialna możliwość promowania naszel SUPER szkoły lub SUPER e-gazetki...

    OdpowiedzUsuń
  40. POKA POKA Z BIAŁEGOSTOKU ! Kolejne marzenie spełnione !
    Jadę do Częstochowy dziękować za to, że mam możliwość uczenia się w szkole która spełnia marzenia!

    +spoko pomysł, olpi olpi jazda jazda.

    OdpowiedzUsuń
  41. jeszcze tylko ocena dobra z polskiego i człowiek może umrzeć szczęśliwie

    OdpowiedzUsuń
  42. Jeszcze tylko prowadzić wózek widłowy, zostać zamkniętym na noc przez przypadek w jakimś sklepie, zdobyć koperty z całego kraju, obejrzeć Kandyda, zrobić resztę szalenie ważnych rzeczy... Byle zdążyć do trzydziestki.

    Uwaga,chwalę się: posprzątałam w pokoju. W końcu widzę podłogę.

    OdpowiedzUsuń
  43. Pani Katarzyno mam dla Pani poke poke prosto z trójmiasta! (wiem, wiem to nie to samo co z Białegostoku ale pff..)
    +Kuba, nie martw się o Tobie też pomyślałam.

    OdpowiedzUsuń