poniedziałek, 19 września 2011

BORZECHOWO
grupa pani Anny Grodek "e-he" przedstawia:

Nasi dzielni reporterzy OLPI wybrali się w ten weekend nad jezioro koło Borzechowa. W naszym składzie byli: Marta, Selena, Agnieszka, Amanda, Joanna, Chrystiana, Alicja, Karolina, Antoni oraz gościnnie Jakub. Nad wszystkim panowała pani Ania.
Już od samego początku działo się sporo i nasze emocje(te pozytywne jak i negatywne) nadal emanują z naszych ciał. Były chwile, kiedy przepona błagała żebyśmy przestali już się śmiać, a także były chwile kryzysu i płaczu, ale uważam, że wszyscy będą wspominać tę wycieczkę do końca życia.
Jeszcze przed samym wyjazdem towarzyszyły nam przygody i niepewność. Jednak wszyscy dojechaliśmy do celu i po rozlokowaniu się w domkach rozpoczęliśmy wspólną integrację.

Zapraszamy tu do obejrzeniu kilku zdjęć z naszego pobytu w Borzechowie!
...............
kszskzkszkzkzzkkżżżżż

8 komentarzy:

  1. Ładna była ta integracja bo teraz mam ZAPALENIE STRUN GŁOSOWYCH i cóż... jak by to powiedzieć... mój głos brzmi jak głos faceta. Pozdrawiam domek 12, pozdrawiam nazwę grupy, której nie zrozumie nikt, kto nie był z nami i pozdrawiam panią mamę pani Ani. Pozdrawiam moją siostrę i mojego brata których dopiero tam odnalazłam. Pozdrawiam czekanie na wschód słońca od 4 nad ranem (który ostatecznie się nie pojawił) i pozdrawiam spanie w pięć osób na dwuosobowym łóżku. Pozdrawiam wycieczkę rowerową do sklepu i wracanie w ciemności będąc oślepionym przez pana jadącego z naprzeciwka na długich światłach. Pozdrawiam jeszcze pana Djo-barmano-kelnero-wypożyczaczo-wampira (człowiek renesansu!), pozdrawiam kota mieszkającego z nami przez kilka minut. Pozdrawiam panią Anię, bez której wycieczki by nie było! I pamiętajcie drodzy ludzie- Elvis żyje. Mieszka w Borzechowie!

    OdpowiedzUsuń
  2. no to pozdrawiamy Elvisa "e-he"!

    OdpowiedzUsuń
  3. a Bajka? jak wspominacie Bajkę? Bo ja doświadczam właśnie czegoś, co można by nazwać "pamięcią mięśni"...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bajka to dobry jednorożec, całkiem spoko.

    OdpowiedzUsuń
  5. ehhh zazdroszczę tej jazdy konnej...

    OdpowiedzUsuń