czwartek, 21 kwietnia 2011

Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych
życzymy wielu radosnych i ciepłych chwil oraz odpoczynku przy rodzinnym stole.

Redakcja The Olpi

87 komentarzy:

  1. Wesołych Świąt !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. wesołych, ktoś ma chyba sklerozę, bo już ktoś dodał jedną notkę swiąteczną

    OdpowiedzUsuń
  3. haha ! Ja tam mam wrażanie, że poprzedni wpis był skrótem tego co działo się w szkole i napomknięciem o życzeniach Wielkanocnych przy okazji, a to są wyraźne ŻYCZENIA i tylko życzenia.
    Ale może ktoś widzi to inaczej
    ("czy pan to widzi, czy pan to widzi tak jak ja" - płyta z Lalki przez cały czas siedzi mi w głowie :D )

    OdpowiedzUsuń
  4. Józiu, hej żywo, daj jeszcze piwo, która to już butelka. to będzie szósta, służę piorunem

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak szósta ?! już szósta ?! czas leci, czas leci, po czwartej to piąta a piąta już pusta, to może być szósta w istocie to szósta !

    OdpowiedzUsuń
  6. Wokulski to warjat i awanturnik, nic nie zarobi a sklep diabli wezmą. Warjat Wartjaaaaat

    OdpowiedzUsuń
  7. e tam ta piosenka już nie robi wrażenia. Mam jeszcze 20 innych równie dobrych !

    OdpowiedzUsuń
  8. Warjat powrócił z tułaczki owej, prosto do sklepu wdowy Minclowej. Po roku życie miał ułożone, swą pryncypałkę pojął za żonę

    OdpowiedzUsuń
  9. wysłałam ci jedną piosenkę a ty już uczysz się jej na pamięć -_-

    OdpowiedzUsuń
  10. dobra, SPRZĄTAŁAM dzisiaj trochę i nie mam siły dyskutować więc niech Ci będzie. pff...

    OdpowiedzUsuń
  11. nom, gddzie Elficzek, pani Apolonia albo pani Helga?! :((

    OdpowiedzUsuń
  12. w mediolanie. w białymstoku. a może robią naleśniki ? (intonacja)
    To dosyć trudne pytanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ok, jest godzina... :O
    nie, lepiej nie dzwońmy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Savoir vivre mówi, że w złym tonie jest telefonowanie DO ZNAJOMYCH przed 8:00 i po 21:00 (pozdrawiam tu Ciebie dzwoniącego do mnie wczoraj o 22:30). Nie mówi natomiast ani słowa o godzinach w jakich można lub nie można dzwonić do... NAUCZYCIELI !
    Teraz mam zagadkę... można czy nie można ?

    OdpowiedzUsuń
  15. To prawda, że w hierarchii szkolnej są na wyższej półce, ale to chyba nie oznacza, że nie możemy zadzwonić o 23:36 z tekstem "zapraszamy na The Olpi!"

    OdpowiedzUsuń
  16. okej, to dzwonimy, ja do pani Kasi a ty do Pani Helgi i Apoloni

    OdpowiedzUsuń
  17. Pozdrawiam Panią Helgę już miałam nawiązać połączenie kiedy dostałam smutną wiadomość ! Pani Helga NIE MOŻE DODAĆ KOMENTARZA ! co się dzieje z The Olpi ?!

    OdpowiedzUsuń
  18. Czyli, że nas śledzi! Widzi co piszemy aktualnie. No cóż, jest nam smutno :(

    OdpowiedzUsuń
  19. to na pewno spisek, jakiś zamach, ktoś próbuje zakłócić spokojne, miłe i przyjemne funkcjonowanie tej strony !!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. nie wiem, może te zakłócenie działają tylko w BIAŁYMSTOOOOKU ?

    OdpowiedzUsuń
  21. jest za późno ! na jakikolwiek telefon ! to KONIEC ! za chwilę podstępny zamachowiec zbanuje nas też i już nikt nigdy nie doda komentarza ! nieeeeeeeeeeeeeeee !

    OdpowiedzUsuń
  22. to na pewno nie będzie DOBRA noc... (mroczny ton)


    trzymam kciuki za Panią Helgę której może uda się do nas powrócić w najbliższym czasie !

    OdpowiedzUsuń
  23. ksz ksz
    myślę, aby zaprosić inne osoby do pisania z nami

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwaga Elificzek COME BACK :d

    Wszystkim wesołego jajka ! :*

    a co dzwonienia po 22 i przed 8... jestem tego zwolenniczką więc proszę grzecznie tego przestrzegać zanim ktoś nazwie tych, którzy próbują złamać tę zasadę NIE KULTURALNYMI. Taka lekcja od upadłego elfa ^^

    OdpowiedzUsuń
  25. ksz ksz
    myślę, że chcę się pochwalić : posprzątałam w pokoju i widzę podłogę ! jednak te plotki o jej istnieniu okazują się prawdą !

    OdpowiedzUsuń
  26. Elficzek! Witamy witamy, niech każdy opowiada co dzisiaj zrobił niemożliwego!
    ja Dzisiaj chcąc dojechać na molo w brzeźnie skręciłem źle na zaspie i dojechałem do nowego portu :O
    Marta, to niemożliwe, a świety mikołaj istnieje?!

    OdpowiedzUsuń
  27. Co dziś zrobiłam ?! Lepiej gdybyś zapytał czego ja NIE zrobiłam !
    Kłóciłam się nawet z księdzem na środku kościoła. Było super.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie będę tu dyskutować o kościele na forum całego świata...
    Ale zdenerwował mnie bo jak mu już zabrakło argumentów to się odwrócił i usiekł za kulisy kościoła (nie pamiętam jak te tyły się nazywają)
    Warto dodać, że dyskusja dotyczyła symboli patriotyzmu i oczywiście prowadzona była na wysokim poziomie !

    OdpowiedzUsuń
  29. No bo ja nie rozumiem co ma brzoza z samolotem do Świąt Wielkanocnych ?! Dobra koniec o tym bo wrrrr ! Pogadajmy o czymś lepszym. Np. o tym, że moja świeczka super pachnie.

    OdpowiedzUsuń
  30. jaki ma zapach? i czy byłaś z ciocią w kościele?

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie wiem jaki ale jest super. Oczywiście, że byłam z ciocią wtedy jest najlepsza zabawa !
    A skoro o zabawie mowa-bawię się właśnie woskiem ze świeczki i nie jestem pewna czy to się dobrze skończy. :D

    OdpowiedzUsuń
  32. coś jeszcze zrobiłyście poza dyskusją z księdzem?

    OdpowiedzUsuń
  33. Pewnie tak ale nie chce mi się o tym mówić. Może kiedyś napiszę autobiografie to o tym przeczytasz.

    Jak Ci się żyje bez olpi ?

    OdpowiedzUsuń
  34. jej... ciesze się, że jestem nie wierząca i nie chodzę do kościoła, a gdy tylko widzę księdza ze swojej parafii mam ochotę wygarnąć mu swoją teorię wiary, która jest tylko moja i jest straaaaaasznie zawiła i skomplikowana. Lubię też, dyskutować z MĘŻCZYZNĄ W SUKIENCE ( przperaszam jeśki obraziłam jakiegoś księdza, który czyta The Olpi), na tematy, które mnie nurtują czyli np, tak kwiecień 10, czy też najazd na world trade center i wszystkie inne, które tylko przyjdą mi do głowy, albo zastanawiają mnie tygodniami zanim nie omówię ich właśnie z nim. to bardzo ciekawe, i dziwne jak na moją osobę, ale często znajduję rozwiązanie, albo też dowiaduję się czegoś nowego, coś co wprawia mnie w ogromną zadumę. hmm. w tej chwili nawet zastanawia mnie to :D
    Elficzek

    ps. w tym momencie "niucham" winogoronowy i osobny waniliowy zapach moich świeczek. otaczam się ich wonią i przeglądam strony internetowe ahh, UROCZEEEE :D

    OdpowiedzUsuń
  35. < proszę mi wybaczyć, ale jeśli o wiarę chodzi, to nie kryję się i mówię wprost, z całym szacunkiem ale nie moim celem jest kogoś urazić, wiem, że w tym przypadku nie postępuję zasadami Savoir vivre, która mówi, że na temat wiary i o kościele się nie dyskutuje, lecz w tym przypadku wyrażam swoje zdanie i kontynuuję napoczęty przez Martę temat>

    OdpowiedzUsuń
  36. a i odpowiadając na pytanie Jakuba:
    moim zdaniem na dziś było :
    posprzątanie swojego pokoju,
    upieczenie 2 ciast,
    leżenie ze swoimi chorymi kolanami, które bardzo mnie ostatnimi czasy bolą :(
    czytanie nowej książki,
    i napisaniem 2 nowych przemyśleń w formie wierszy i jednego dość długiego opowiadania :)
    Elficzek

    OdpowiedzUsuń
  37. Artystka!
    ja dodam, że panowie w sukienkach nie chcą ze mną rozmawiać :<
    i polecam bardzo dobrą strone od savua vir(bądź jak to się pisze)

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetnie, widzę, że nie tylko ja jestem uzależniona od zapachowych świeczek które nałogowo zapalam w każdym kącie zamykając drzwi mojego pokoju. Wtedy :
    a) wyłączam mózg i po prostu patrze na te świeczki i tak sobie trwam w letargu bagatelizując np. to, że mam tysiąc spraw na głowie.
    b) bawię się super pachnącym woskiem wylewając go na kartkę, czekając aż zastygnie i rysując po nim wykałaczką (właśnie to robię!)
    c)robię to co powinnam nie zwracając uwagi na to, że właśnie coś zaczyna się palić (od kiedy to miało miejsce parę lat temu staram się jednak co jakiś czas sprawdzać czy świeczkowy ogień nie pożera kolejnej firany)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ha, to było dawno ! nie ma już o czym mówić, pamiętam tylko, że przez jakiś czas mama nie kupowała mi świeczek :(

    OdpowiedzUsuń
  40. ja kupuje sobie świeczki sama :D
    i paliła mi się jedynie podłoga, na której do dnia dzisiejszego widnieje TZW. CZARNY KRĄG :D

    ( było to 3 ltata temu ^^ )

    OdpowiedzUsuń
  41. Zadedykuje Ci rozdział pt. "o tym jak prawie spaliłam pokój, dom i sąsiadów" w mojej autobiografii którą zacznę pisać po trzydziestce czyli jak będę miała czas.

    OdpowiedzUsuń
  42. jestem wzruszona. < ociera opuszkiem palca wskazującego łzę, która z mojego zielonego oka spłynęła na policzek> ;( chlip.

    OdpowiedzUsuń
  43. opowiedz historie o palącej się firanie!

    Elficzek, mój brat kiedyś wywalił na ziemie "zimny ogień" i też pozostał czarny ślad na ziemi, na "szczęście" było to u ciotki w domu :D

    OdpowiedzUsuń
  44. A co tu jest do opowiadania. Jest świeczka, wychodzę do kuchni, wracam i z wrażenia rozlewam cały sok który trzymałam w ręku. Koniec historii nie wiem co było dalej bo uciekłam na ogród po drodze oznajmiając rodzicom, że właśnie pali się firana. (tak, byłam strasznie samolubnym dzieckiem. Ratowałam tylko siebie uciekając samotnie nie zabierając nawet kota którego wtedy posiadałam)

    OdpowiedzUsuń
  45. dziękuje, kiedy powstanie autobiografia? i czy mogę zrobić zdjencje na okładkę?

    OdpowiedzUsuń
  46. Znając mój zapał do pracy postąpię jak pan Prus pisząc Lalkę czyli w ogóle nie skończę pozostawiając czytelnika na pastwę losu z uczuciem niedosytu.
    CO DALEJ Z MOIM WOKULSKIM ?!

    OdpowiedzUsuń
  47. wpadłem na pomysł
    OGŁOŚMY KONKURS(oczywiście pani Helga sponsoruje)
    na temat "alternatywne zakończenie "Lalki" Bolesława Prusa"

    OdpowiedzUsuń
  48. myślicie, że pani Helga ma czas na sponsorowanie waszych dwuosobowych konkursów? :D by the way, dlaczego pani Helga to pani HELGA i dlaczego akurat "HELGA" ? -,-

    OdpowiedzUsuń
  49. świetny pomysł, trzeba tylko o tym poinformować sponsora-organizatora ! Wygłośmy jakieś orędzie do narodu czy coś żeby nas Pani Helga usłyszała albo może znów uda nam się przywołać telepatycznie jak wczoraj (?)
    PANI HELGOOOOOOOO !

    OdpowiedzUsuń
  50. Pełna nazwa brzmi Pani Katarzyna Helga Czyżewska (jak łatwo się domyślić- używamy drugiego imienia które Pani H. sama sobie wybrała.)
    No tak, zapomniałam, ze Pani Helga oprócz Olpi prowadzi jeszcze fokarium i gra w PDF...
    (uprzedzam kolejne pytanie-tę historię opowiem Ci kiedyś w drodze do jadłodajni :D)

    OdpowiedzUsuń
  51. kiedyś pytaliśmy ludzi o drugie imona, pani Helga nie miała, zaproponowałem Helena, a pani Helga powiedzała, "No to może Helga" i zostało

    OdpowiedzUsuń
  52. To już kultowe imię. Ta historia na zawsze zostanie w Olpi.

    OdpowiedzUsuń
  53. HA HA HA HA ! że co ? Nie wymagasz przypadkiem za dużo ?

    OdpowiedzUsuń
  54. No właśnie ! Olpi to niezwykła szkoła, my nie mamy takich rzeczy jakie mają inne, zwykłe szkoły.

    OdpowiedzUsuń
  55. Marto ! Kiedy do jadłodalni ?

    OdpowiedzUsuń
  56. Teraz to ja mam w domu jedzenie tysiąc razy lepsze niż w każdej jadłodajni w trójmieście <3
    Także nie wiem, poczekajmy aż wszystko wróci do normy (czyt. aż moja mama wróci do pracy a ja do szkoły)

    OdpowiedzUsuń
  57. czy też mogę się z wami wybrać do tej jadłodajni?!

    OdpowiedzUsuń
  58. Weź numerek i czekaj.
    Zostałeś wpisany na listę osób oczekujących zjedzenia tudzież wypicia czegoś w naszym super towarzystwie. Odezwiemy się do Pana w najbliższym czasie.

    Dobra, a tak na serio to ja idę spać. Strasznie ubolewam nad tym, że jutro muszę wstać prawie tak wcześnie jak wtedy, kiedy próbuję (podkreślam:próbuję) zdążyć na pierwszą lekcję w olpi.

    Wesołych Świąt i tym podobne bla bla bla.

    OdpowiedzUsuń
  59. DZIEŃ DOBRY :D

    OdpowiedzUsuń
  60. ale tu... cicho?

    OdpowiedzUsuń
  61. Uf. święta, świętami ale jestem już tym wszystkim zmęczona. Kiedyś jak będzie mnie stać to ucieknę na koniec świata z moimi kotami i wrócę jak będzie po wszystkim.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  62. halo halo ?



    ps. Dlaczego tylko z kotami Marto ?

    OdpowiedzUsuń
  63. Koty są wystarczająco fajne.

    OdpowiedzUsuń