wtorek, 28 czerwca 2011

Co (warto) przeczytać???


Przed nami kilkadziesiąt  wakacyjnych dni. Jak już odeśpimy wszystkie poniedziałki i wczesne wstawanie, jak opalimy się na mahoń, jak najeździmy się rowerem za wszystkie czasy przyjdzie czas na CZYTANIE. 
Jestem ciekawa waszych ulubionych autorów i tytułów książek.
Proponuję umieszczać w komentarzach listy lektur przeczytanych i tych, które czekają w kolejce.

9 komentarzy:

  1. Warto:)

    1. Proces, Zamek – Franc Kafka
    2. Opowiadania - Edgar Allan Poe
    3. Opowiadania – (zwłaszcza) Panny z Wilka – Jarosław Iwaszkiewicz
    4. (dla wytrwałych) Ulisses – James Joyce
    5. Ziele na kraterze – Melchior Wańkowicz
    6. Zniewolony umysł – Czesław Miłosz
    7. Folwark zwierzęcy – George Orwell
    8. Blaszany Bębenek – Gunter Grass
    9. Hanemann – Stefan Chwin
    10. Zły – Leopold Tyrmand
    11. Opowiadania - Marek Hłasko
    12. Czuły Barbarzyńca – Bohumil Hrabal
    13. Nieznośna lekkość bytu -
    14. Sto lat samotności – Gabriel Garcia Marquez
    15. Mury Hebronu – Stanisław Stasiuk
    16. Boso ale w ostrogach – Grzesiuk
    17. Król szczurów -
    18. Prawiek i inne czasy – Olga Tokarczuk
    19. Jedenaście – Marcin Świetlicki
    20. Gnój – Wojciech Kuczok
    21. Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną-Masłowska
    22. Balzakiana- Jacek Dehnel
    23. Dolina Issy- Czesław Miłosz
    24. Pani Bovary – Flaubert
    25. Niech to nie będzie sen – Odija
    26. Gesty – Karpowicz
    27. Niebezpieczne związki – Lascas
    28. Teraz – Drotkiewicz
    29. Gottland – Szczygieł
    30. Cudzoziemka – Kuncewiczowa
    31. Lolita – Nabokov
    32. Kamień na kamieniu – Myśliwski
    33. Myszy i ludzie – Steinbeck
    34. Mistrz i Małgorzata – Michaił Bułhakow
    35. Sklepy cynamonowe- Bruno Schulz
    36. Ferdydurke – Witold Gombrowicz
    37. Orlando-Virginia Woolf
    38. Dzieje grzechu - Żeromski

    OdpowiedzUsuń
  2. kolejność jest przypadkowa, a wartościowcy książek jest o wiele, wiele więcej...obiecuje jeszcze dopisać porcję;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fuj ferdydurke to zła książka! a przynajmniej ja nie mam z nią wesołych wspomnień. Katowano nas wszystkimi możliwymi wersjami na każdym polskim w trzeciej klasie gimnazjum. I tak była ferdydurke czytana w ciszy, na głos, przez naucz. , przez klase, ferdydurke film, ferdydurke audiobook bla bla bla...
    Nie ma to jak LALKA.

    OdpowiedzUsuń
  4. witam, czemu na theolpi nikt juz nic nie pisze? :(

    OdpowiedzUsuń
  5. macie jakieś refleksje lekturowe?
    Jakubie, przeczytałeś "Katar" ?

    OdpowiedzUsuń