środa, 12 października 2011

Uroczyście ogłaszamy wyniki KONKURSU WAKACYJNEGO!

I miejsce Aleksander Grono
II miejsce Marta Komassa
III miejsce Jakub Zaród

Osoby zainteresowane pracami konkursowymi odsyłamy do zakładki KONKURSY, gdzie można przeczytać i obejrzeć prace konkursowe.

Serdecznie przepraszamy za zwłokę w ostatecznym ogłoszeniu wyników konkursu. Nagrody oraz dyplomy zostaną wręczone podczas najbliższego zebrania w auli.

Zwycięzcom serdecznie GRATULUJEMY!


Redakcja The Olpi

16 komentarzy:

  1. Witam,
    a czy to nie były dwa oddzielne konkursy?
    tak wyczytałem przynajmniej
    1. na zdjęcia
    2. na opowiadania!
    :<

    OdpowiedzUsuń
  2. NIE WIERZYŁAM JUŻ W TO, ŻE KIEDYKOLWIEK DOCZEKAM TEGO DNIA. Czyli w końcu wrzesień!

    OdpowiedzUsuń
  3. http://teksty.org/krzysztof-krawczyk,moj-przyjacielu,tekst-piosenki

    OdpowiedzUsuń
  4. super, pamiętam to śpiewanie "nauczycieluuuuuu byłeś mi naprawdę bliski". Niestety, teraz grozi to otrzymaniem UWAGI więc koniec z programem artystycznym na LEKCJACH.
    KSZ, kolego Jakubie otrzymałam Twój list i to super historia. Wracam do domu, zamiast otworzyć drzwi rzucam się na skrzynkę, mama pyta od kiedy ja interesuje się skrzynką a wtedy ja z dumą i tajemniczością odpowiadam "od kiedy ludzie piszą do mnie listy." I wyciągam super kopertę z rysunkiem centaura i opiekacza. Tenk ju tenk ju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hop hop!

    Pisanie i otrzymywanie listów to piękna sprawa...a znacie historię Helojzy i Abelarda?

    OdpowiedzUsuń
  6. o super, hop hop znam tę historię, dziwna trochę jest jak wszystko w średniowieczu.

    ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz KSZKSZ ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz ksz (mój pies szczeka)

    OdpowiedzUsuń
  7. hahahah
    pozdrawiam psa Marty, ktoregó wczoraj spotkałem i szczekał na mnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic dziwnego jak ciągle powtarzałeś "ksz ksz" a to jakiś potajemny włącznik szczekania w moim psie. POZDRAWIAM.

    OdpowiedzUsuń
  9. tak, tak fröhlichkeit.
    Właśnie, opowiem historię. Po powrocie na ziemię mojej ojczyzny, udałam się do pewnego sklepu w celu zakupienia gumy do żucia (która okazała się być prawdopodobnie STARA ponieważ jest twarda jak kamień, witamy w Polsce...) No i tak sobie opuszczam ten sklep w towarzystwie mojej cioci selera (pozdrawiam) rozmawiając o wszystkim i o niczym aż tu nagle... nagle widzę VOLDEMORTA ! Pozdrawiam widzenia fikcji literackiej pani J.K Rowling w prawdziwym świecie. No masakra.

    OdpowiedzUsuń