Ach, śmiej się Pajacu...- wyjaśnienia i olśnienia
Kolejne spotkanie Saloniku Artystycznego poświęciliśmy fenomenowi komizmu w kulturze i sztuce.
Do rozważań wprowadzali nas i pogłębiali nasze rozumienie goście: Pani Henryka Dobosz-Kinaszewska- znana autorka filmów dokumentalnych o artystach oraz Pan dr Zbigniew Mańkowski- wykładowca ASP. Mogliśmy też liczyć na interesujące rozważania na temat śmiechu z punktu widzenia biologa- Pana dr Włodzimierza Chojnackiego i wreszcie sam Pan Dyrektor Piotr Bogdanowicz swoimi jak zawsze niekonwencjonalnym pytaniami nadawał dramaturgii naszemu spotkaniu. Całość moderowała dr M. Borkowska.
Wyszliśmy od tematu humoru i komizmu w ogóle, by zająć się potem poszczególnymi przykładami. Paweł i Grześ mówili o komizmie Don Kichota i zjawisku parodii romansu rycerskiego w powieści M.Cervantesa (sic! bo to I klasa gimnazjum i już o parodii, brawo!). Maturzyści zajęli się komizmem w kręgu modernizmu. Monika przybliżyła postać z czeskiego kręgu kulturowego, wojaka Szwejka z powieści J. Haška, a Maciek i Darek mówili o różnych typach groteski, w związku z czym wyraziściej usłyszeliśmy różnicę między baśniowo-zaświatowym uśmiechem B. Leśmiana a niepocieszalnym szyderstwem W. Gombrowicza. Kuba i Marta swoimi strojami zobrazowali, jak pracuje komizm, po czym Kuba rozważał ambiwalencję postaci z Trylogii- Zagłoba- błazen czy warchoł? W tym miejscu by dopełnić galerii postaci, Faustyn i Basia mieli przedstawić dwugłos- Szwejk-Sancho Pansa...Dla odmiany Justyna zastanawiała się nad zjawiskiem ironii w modzie podkreślając na przykładach, jak przekraczanie konwencji wybija nas z ustalonych porządków i daje poczucie ironii bytu. Ponadto cieszyliśmy się z konsekwentnej obecności Olka, Faustyna i Damiana oraz wreszcie Michaliny (namiętnie cały czas szkicującej ołówkiem..) i Basi.
Pierwszy chyba raz Salonik był tak liczny, pierwszy raz zabrakło ciastek, a czas płynął, płynął i płynął...Otoczyłyby nas nieprzeniknione ciemności, gdyby nie światło naszych wyjaśnień, objaśnień i ...olśnień.
Nasze myśli w tym roku podążają od tematu ciała, poprzez melancholię i szaleństwo Don Kichota ku odsłaniającym się kolejno widokom wyobraźni. Następnym razem przyjrzymy się maskom: „Larvatus prodeo”... Lustra-Twarze-Maski (przezroczystość i przebranie).
Małgorzata Borkowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz