czwartek, 2 lutego 2012


Kot w pustym mieszkaniu
Wisława Szymborska(1923-2012)

Umrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.

I żadnych skoków pisków na początek.

2 komentarze:

  1. Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las?
    Czy z napisanej wody pić,
    która jej pyszczek odbije jak kalka?
    Dlaczego łeb podnosi, czy coś słyszy?
    Na pożyczonych z prawdy czterech nóżkach wsparta
    spod moich palców uchem strzyże.
    Cisza - ten wyraz też szeleści po papierze
    i rozgarnia
    spowodowane słowem las gałęzie.

    Nad białą kartką czają się do skoku
    litery, które mogą ułożyć się źle,
    zdania osaczające,
    przed którymi nie będzie ratunku. (...)

    Wisława Szymborska - Radość pisania, fragment.


    Mój ulubiony wiersz tej autorki. W.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczości Wisławy Szymborskiej nie da się opisać, chyba że jej wierszami...

    OdpowiedzUsuń